piątek, 24 kwietnia 2015

Jak zrobić farbę tablicową?

Projekt z wczoraj.

Od dawna myślałam o malowaniu farbą tablicową. Znalazłam fajny sposób na zrobienie takowej farby domowym sposobem.
Potrzebne są takie rzeczy:
- farba (zwykła do ścian , kolor dowolny, resztki z remontu)
-soda oczyszczona
-woda
-miarka (np;łyżeczka, nakrętka )
-gąbka
-kubek w którym wymieszamy farbę
-słoik (inna rzecz na której będziemy malować) 
-taśma
-papier ścierny np, 100 lub 120


W kubeczku mieszamy porcję sody z odrobiną wody żeby powstała papka. Dodajemy 3 porcje farby. Czyli na łyżeczkę sody dajemy 3 łyżeczki farby. Wszystko dokładnie mieszamy.
Na czystym i suchym słoiku przyklejam taśmę wyznaczając tym pole które będę malować. Do malowania używam kawałka gąbki do naczyń  ;-)
Po nałożeniu pierwszej warstwy koniecznie trzeba odczekać aż wyschnie !
Pomalowana powierzchnia jest szorstka ,trzeba zeszlifować (wygładzić ) papierem ściernym . Przecieramy kurz i malujemy drugą warstwę .



A Tak wygląda u mnie efekt końcowy.    Żebym jeszcze umiała ładnie pisać !



POWODZENIA !


środa, 22 kwietnia 2015

Co tam zlewozmywak ?!

Czy ktoś lubi gdy ściereczka i gąbka leżą na zlewozmywaku bądź zalegają na kranie ?   FU !
 Jest na to rada- mini ociekacz w komorze zlewu. Znalazłam fajny sklep internetowy z gadżetami do kuchni, mają tam też takowe sprzęty. Niestety jest jedna wada- zakupy zrobiły by spustoszenie w moim portfelu (75 zł). Trzeba było się pokierować dewizą "potrzeba matką wynalazków"
Oto patent za 5 zł.




niedziela, 19 kwietnia 2015

Złota myśl.

Motto na jutrzejszy dzień, zresztą mój ulubiony w tygodniu . PONIEDZIAŁEK

Wstań z motywacją 
Zaśnij z satysfakcją

środa, 15 kwietnia 2015

Dobra rada. Donica

Niestety stało się jedna z większych donic które mam - pęknięta ! To moja wina. Nie zostawia się donic pełnych ziemi na zewnątrz w zimie ! Wynik takowych zaniedbań na załączonym obrazku.


Oczywiście nie wyrzucam jej . Rozbiję na mniejsze kawałki , które posłużą jako drenaż w skrzynkach na kwiaty.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Wiosną kwiatki rosną.




Początek

Początek pewnie będzie mało atrakcyjny, może nawet nudny ale mam nadzieję że w niedługim czasie uda mi się rozwinąć, na miarę oczekiwań.
Na dzisiaj trochę ogrodnictwa.

To ja

Witajcie
Rany założyłam bloga !
Myślałam o tym od dłuższego czasu no i wreszcie nadszedł - NAJLEPSZY CZAS !


Mam 37 lat , męża i czwórkę dzieci. Mam też wiele zrealizowanych marzeń ale również wiele jeszcze czekających na realizację. Te czekające to raczej projekty niż marzenia. Chcę upiększać otoczenie w którym żyje moja rodzina.
Nie pracuję zawodowo, prowadzę dom i teraz również blog , pomagam w warsztacie samochodowym, który prowadzi Krzysztof (mój mąż).
Cieszę się z tego co mam (co dał mi Bóg) Zazdroszczę ludziom że wiedzą co chcą w życiu robić. Jestem osobą która czyje się dobrze we wszystkim co robi- pracując zawodowo byłam zadowolona teraz jestem w domu też jest mi dobrze.
Mam nadzieję że blog o który właśnie oglądasz pomoże mi odkryć moje pasje.
Pozdrawiam.
Renata