piątek, 22 maja 2015

Lektura

Jak ja mało czytam.
To wyzwanie blogowe uświadomiło mi tą smutną prawdę.
Czytając dzisiaj inne blogi... no no ! babeczki mają się czym pochwalić. Jestem przy Was jak ta szara myszka. Nie mogę zwalić wszystkiego na brak czasu. Chociaż obowiązków mi nie brakuje (a komu brakuje) to zła organizacja czasu. Ale żeby nie było coś tam czytam.

                                              Nazwała bym to coś dla duszy i coś dla oka.


Spory kontrast nieprawdaż?

Nie dosyć że mało czytam to jeszcze dzisiaj zupełnie nie mogę zebrać logicznych myśli żeby pisać. Chyba się pożegnam i oddalę .
Pozdrawiam tych mało-czytających i dużo-czytających. Tym drugim zazdroszczę.

4 komentarze:

  1. Lekturki faktycznie dla duszy. :)
    Polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Czasem dzieją się rzeczy których nie jestem wstanie przejść. I w tedy znajduję tam rozwiązanie.

      Usuń
  2. A próbowałaś słuchać audiobooków?

    OdpowiedzUsuń